Polskie Radio Europejska Sieć Pamięć i Solidarność

Demokracja nie zwalnia z czujności i odpowiedzialności

– Na Zachodzie mamy problem dotyczący prywatności w kontekście technologii informatycznych. Natomiast na Wschodzie cały czas mówimy o arbitralności policji, o tym, że nadal praktykowane są tortury i nie ma niezależnych sądów – tłumaczy Lenur Kerimow, jeden z czołowych ekspertów Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Ładowanie...

W opinii eksperta problem przestrzegania praw człowieka istnieje w każdym państwie niezależnie od tego czy obowiązuje w nim system demokratyczny, autorytarny czy totalitarny. – Zmieniają się tylko akcenty – dodaje. Zdaniem Lenura Kerimowa problem przestrzegania praw człowieka w państwach demokratycznych jest wciąż aktualny chociażby ze względu na rozwój technologiczny. - Pojawiają się nowe możliwości kontrolowania obywateli, ograniczania ich wolności – tłumaczy ekspert.

W ostatnich latach dyplomacja publiczna nabiera coraz większego znaczenia. Bez jej wsparcia klasyczne formy kontaktów obustronnych nie byłyby możliwe. Dyplomacja publiczna to także wielki wpływ organizacji pozarządowych wspierających politykę zagraniczną państwa tam, gdzie klasyczna dyplomacja nie może lub nie chce dotrzeć. Jedną z takich organizacji jest Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

Fundacja formalnie powstała w 1989 roku, czyli po częściowo wolnych wyborach w czerwcu 1989 roku. Jednak jej prezes Danuta Przywara zwraca uwagę, że organizacja swoją działalność rozpoczęła dużo wcześniej. Już w 1982 roku działał podziemny Komitet Helsiński w Polsce, a jego powstanie poprzedziła aktywność jego założycieli w okresie wcześniejszym.

Impulsem do powstania pierwszego Komitetu Helsińskiego był dokument końcowy Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, odbywającej się w 1975 roku w Helsinkach. Zobowiązywał on państwa bloku wschodniego, państwa socjalistyczne do ratyfikowania międzynarodowych paktów praw człowieka. W krótkim czasie, bo w 1976 roku radzieccy dysydencji, działacze na rzecz praw człowieka w ZSRR, m.in.: Andriej Sacharow, Luda Michałowna-Aleksiejewa, Szarański, Jelena Boner, Julija Orłow ogłosili powołanie do życia Moskiewskiej Grupy Helsińskiej. Postanowili patrzeć władzy radzieckiej na ręce i pilnować, czy wywiązuje się ona z przyjętych na siebie zobowiązań, czy nie. Działalność Moskiewskiej Grupy Helsińskiej dosyć szybko uległa zawieszeniu. Jej członkowie po krótkim okresie aktywności zostali aresztowani. Niektórzy wylądowali w łagrach, innych zmuszono do emigracji.

Jednak ich działalność stała się inspiracją dla innych. Zaczęły licznie powstawać Komitety Helsińskie również w krajach Europy Zachodniej. Pierwsza polska Komisja Helsińska powstała, jako swego rodzaju agenda Komitetu Samoobrony Społecznej KOR. – Razem z KORem się rozwiązała na jesieni 1981 roku w trakcie pierwszego Krajowego Zjazdu Solidarności – mówi.

Czasy się zmieniają. Mimo to w warunkach demokracji wciąż musimy być czujni i uważni, jeśli chodzi o prawa człowieka. Są one wciąż łamane, także w krajach demokratycznych. W opinii Lenura Kerimowa ostatnim takim przykładem jest sprawa Edwarda Snowdena, który uciekł ze Stanów Zjednoczonych po tym, jak wyjawił, że rząd USA podsłuchuje obywateli ujawniając tym samym tajne programy inwigilacji Agencji Bezpieczeństwa Narodowego.

Więcej na temat praw człowieka i działalności Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka dowiesz się słuchając audycji "Kawa dyplomatyczna" nadanej w PR24 w lipcu 2013 roku. Gośćmi Grzegorza Dziemidowicza byli Danuta Przywara, szefowa Fundacji oraz Lenur Kerimow, jeden z czołowych ekspertów Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.